View Categories

Co, jeśli po przepracowaniu traumy w rozmowach wciąż czuję ją w ciele?

Możesz mieć za sobą wiele rozmów o traumie, znać jej przyczyny, rozumieć, co się wydarzyło, a mimo to ciało nadal reaguje napięciem, lękiem czy nagłym skurczem żołądka. To doświadczenie, w którym historia jest już opowiedziana, ale w środku wciąż jakby nic się nie zmieniło.

Klasyczna terapia pomaga nadać sens trudnym wydarzeniom i ułożyć je w spójną opowieść. Hipnoterapia może rozszerzyć tę pracę o poziom podświadomości i ciała, w którym trauma zostawia ślady na długo po tym, gdy rozumiejąca część ciebie mówi: „to było dawno, to już za mną”.

Kiedy historia jest opowiedziana, a ciało nadal pamięta

W rozmowie z terapeutą możesz wielokrotnie wracać do tych samych wydarzeń: wypadku, przemocy, nagłej straty, dorastania w domu pełnym napięcia. Z czasem uczysz się widzieć szerszy kontekst, rozumiesz, że wtedy zrobiłeś tyle, ile mogłeś, że nie byłeś winny temu, co się działo. Pojawia się ulga, czasem nawet poczucie zamknięcia pewnego etapu.

Mimo to w codziennych sytuacjach ciało reaguje tak, jakby trauma wciąż trwała. Dźwięk, zapach, ton głosu, pewien rodzaj kłótni – i nagle czujesz ścisk w gardle, ból brzucha, mrowienie w dłoniach, przyspieszone bicie serca. Rozumiesz, że „to tylko bodziec”, ale reakcja pojawia się wcześniej niż myśl. To moment, w którym widać wyraźnie, że opowieść i reakcje ciała nie są jeszcze w pełni zsynchronizowane.

Warto: „Dlaczego samo rozumienie problemu w terapii nie zawsze wystarcza do zmiany?”.

Jak trauma zapisuje się w ciele i podświadomości

W chwili traumatycznego doświadczenia organizm robi wszystko, by przetrwać. Układ nerwowy wchodzi w stan skrajnej mobilizacji albo zamrożenia: mięśnie się napinają, oddech przyspiesza lub spłyca, świadomość zawęża się do tego, co tu i teraz pozwala przetrwać. Część uczuć i wrażeń bywa wtedy „odcięta”, bo są zbyt silne, by można było je świadomie przeżyć.

Po latach możesz już wiedzieć, że jesteś w innym miejscu, masz inne zasoby, jesteś dorosły. Ale podświadomość i ciało działają według śladu, który powstał wtedy. Pewne sytuacje zwiększają czujność tak, jakby znowu „za chwilę miało wydarzyć się coś złego”. Pojawiają się flashbacki, koszmary, nagłe napady lęku, poczucie odrealnienia. To nie świadomy wybór, ale efekt reakcji zapisanych głęboko, poza poziomem zwykłej analizy.

Granice samej rozmowy o traumie

Klasyczna terapia pozwala nazwać traumę, nadać jej sens, umieścić ją w historii życia. Pomaga wyjść z poczucia winy, zobaczyć, że to, co się wydarzyło, nie było „twoją słabością”, ale reakcją na skrajnie trudne okoliczności. To fundament, bez którego łatwo utknąć w chaosie i samooskarżeniu.

Jednocześnie sama rozmowa nie zawsze dociera wprost do tego, co zapisane jest w ciele i podświadomości. Możesz w gabinecie mówić spokojnie o traumie, a mimo to w domu reagować na drobny bodziec tak, jakbyś znów był w środku tamtego wydarzenia. Wtedy widać, że świadoma część procesu poszła już bardzo daleko, a podświadomy „system alarmowy” potrzebuje osobnej, bardziej bezpośredniej pracy.

Jak hipnoterapia pomaga dotrzeć do śladów traumy w ciele

Hipnoterapia również zaczyna się od rozmowy, ale rozszerza ją o pracę z podświadomością i ciałem. Po wstępnym wywiadzie hipnoterapeuta wprowadza cię w stan wewnętrznego skupienia, w którym uwaga odwraca się od zewnętrznych bodźców i kieruje do środka. Nie tracisz kontroli, ale zaczynasz inaczej odczuwać sygnały z ciała i emocje, które na co dzień pojawiają się zbyt szybko, by móc się im przyjrzeć.

W tym stanie możliwa jest praca z konkretnymi śladami traumy: z napięciem w klatce piersiowej, uciskiem w gardle, uczuciem „kamienia” w żołądku. Hipnoterapeuta może poprosić cię, byś nadał tym odczuciom kształt, kolor, obraz, pozwolił im „opowiedzieć” swoją historię. Często właśnie wtedy pojawiają się sceny z przeszłości, obrazy wewnętrznego dziecka, które było wtedy samo z tym, co się działo.

W hipnozie możesz symbolicznie wprowadzić do tych scen nową jakość: obecność dorosłej części siebie, która staje po stronie dziecka, wsparcie, którego kiedyś zabrakło, możliwość „dokończenia” reakcji, które wtedy musiały zostać zamrożone. To nie usuwa faktów, ale zmienia sposób, w jaki twoje wnętrze je przechowuje. Dla wielu osób jest to jeden z najszybszych sposobów, by ciało przestało reagować tak, jakby trauma wciąż trwała.

Warunkiem koniecznym jest jednak twoje zaangażowanie: gotowość do podążania za prowadzeniem hipnoterapeuty, otwartość na pojawiające się obrazy i emocje oraz praca między sesjami – poprzez uważność na ciało, zmianę wewnętrznego dialogu, dbanie o granice i bezpieczeństwo w codziennym życiu.

Rola leków przy silnych objawach pourazowych

W niektórych sytuacjach – przy nasilonych objawach PTSD, silnej depresji czy skrajnych zaburzeniach lękowych – konieczna bywa konsultacja psychiatryczna. Dobrze dobrana farmakoterapia może wtedy obniżyć poziom napięcia, zmniejszyć intensywność koszmarów czy napadów lęku, tak aby w ogóle możliwe było korzystanie z terapii czy hipnoterapii.

Zdarza się jednak, że przy łagodniejszych objawach trauma jest „uspokajana” głównie lekami, co dla części osób wiąże się z poczuciem otępienia, odcięcia od emocji, życia jak za szybą. Dlatego tak ważne jest, by oprócz farmakoterapii – zawsze ustalanej z psychiatrą – włączać także formy pracy nad sobą, które dotykają źródeł problemu: psychoterapię i, tam gdzie to odpowiednie, hipnoterapię.

Profesjonalny hipnoterapeuta nie ingeruje w leczenie farmakologiczne: nie zmienia dawek, nie zachęca do samodzielnego odstawiania leków. Może natomiast pomóc ci tak przepracować podświadome ślady traumy, aby – jeśli lekarz uzna to za możliwe – z czasem realnie zmniejszała się potrzeba silnego „znieczulania” systemu.

Podsumowanie: kiedy ciało potrzebuje dodatkowej szansy na ulgę

To, że po wielu rozmowach o traumie nadal czujesz ją w ciele, nie jest dowodem na to, że praca była bez sensu. Często oznacza, że zrobiłeś już ogromny krok na poziomie rozumienia, a teraz potrzebna jest praca z warstwą emocjonalną i cielesną. Hipnoterapia może stać się formą rozszerzonej rozmowy – takiej, w której głos dostaje także ciało i część podświadoma, a nie tylko logiczny umysł.

Jeśli czujesz, że historia twojej traumy jest już opowiedziana, a mimo to ciało nadal reaguje, możesz potraktować pracę w hipnozie jako kolejny, świadomy krok w procesie zdrowienia. Krok, który często przynosi szybsze i głębsze poczucie ulgi – pod warunkiem, że jesteś gotów naprawdę w nim uczestniczyć, podążając za prowadzeniem hipnoterapeuty i dbając o siebie także poza gabinetem.

Przewijanie do góry