Dlaczego jako dziecko obwiniasz siebie, gdy rodzice się kłócą?
Być może pamiętasz dom, w którym napięcie rosło, gdy „bogowie” – rodzice – wchodzili w konflikt. Nawet jeśli nikt nie powiedział wprost, że to Twoja wina, mogłeś czuć, że musisz coś zrobić, żeby ich uspokoić. To obwinianie siebie w dzieciństwie często wraca później w zupełnie innych sytuacjach.
W tym tekście przyjrzymy się temu, dlaczego dziecko tak łatwo bierze na siebie odpowiedzialność za kłótnie dorosłych i jak obwinianie siebie w dzieciństwie zapisuje się w podświadomości. Zobaczysz, w jaki sposób wpływa to na Twoje dorosłe relacje i decyzje, nawet jeśli rozumiesz już, że to nie była Twoja wina. Pokażę też, jak w hipnoterapii można bezpiecznie wrócić do tamtych doświadczeń, by odbarczyć wewnętrzne dziecko z niesionej od lat winy i wprowadzić bardziej wspierające wzorce.
Kiedy problem naprawdę daje o sobie znać
Możesz zauważyć, że dziś bardzo źle znosisz napięcie między ważnymi dla Ciebie osobami. Kiedy partner, przyjaciel czy współpracownicy zaczynają się spierać, w środku od razu pojawia się znajome ściśnięcie w brzuchu i myśl: „na pewno zrobiłem coś nie tak”. Nawet jeśli obiektywnie wiesz, że kłótnia nie dotyczy Ciebie, ciało reaguje tak, jakbyś był w samym centrum konfliktu.
U niektórych osób prowadzi to do ciągłego „gaszenia pożarów”: łagodzenia nastrojów, przepraszania za innych, unikania trudnych tematów, byle tylko nie dopuścić do eskalacji. Inni reagują odwrotnie – zamierają, wycofują się, robią wszystko, żeby zniknąć z pola widzenia. W obu przypadkach w tle działa ten sam mechanizm: obwinianie siebie w dzieciństwie, kiedy bogowie się kłócili, a Ty nie miałeś żadnych narzędzi, żeby to zatrzymać.
Co dzieje się pod powierzchnią – rola podświadomości
Małe dziecko widzi rodziców jak bogów: wszechmogących, decydujących o wszystkim, od których zależy bezpieczeństwo, ciepło i bliskość. Jeśli bogowie krzyczą, trzaskają drzwiami, odwracają się od siebie albo znikają w swoim milczeniu, świat staje się nagle nieprzewidywalny i zagrażający. Podświadomość szuka wyjaśnienia, które pozwoli zachować choć odrobinę kontroli.
Dziecko nie ma możliwości pomyśleć: „to dorośli nie potrafią poradzić sobie z emocjami”. Jeśli bogowie są z definicji nieomylni, to wniosek jest prosty: „to ja jestem problemem, gdybym był inny, oni by się nie kłócili”. W ten sposób rodzi się wewnętrzne przekonanie, że Twoje potrzeby, obecność czy reakcje są niebezpieczne, bo mogą „sprowokować” gniew bogów.
Z czasem obwinianie siebie w dzieciństwie staje się automatycznym wzorcem. W dorosłym życiu włącza się w ułamku sekundy, zanim zdążysz cokolwiek przemyśleć: napięcie między ludźmi równa się Twojej winie. Nawet jeśli rozumowo widzisz już, że to zbyt duża odpowiedzialność jak na dziecko, głębokie zapisy w podświadomości nadal działają po staremu.
https://hipnozaterapeutyczna.pl/faq/rodzice-jak-bogowie-wplyw-dziecinstwa-na-doroslosc/
Jak hipnoterapia pracuje z tym problemem
W hipnoterapii nie chodzi o to, żeby „wykasować” przeszłość, ale żeby spotkać ją na nowo – z perspektywy dorosłego siebie, z większą ilością zrozumienia i zasobów. Proces zwykle zaczyna się od rozmowy, w której porządkujesz swoją historię, a potem – w bezpiecznym stanie głębszego skupienia – możesz wejść w kontakt z tamtym dzieckiem, które brało winę na siebie, gdy bogowie się kłócili.
W tym stanie łatwiej dotrzeć do emocji, które były wtedy zbyt silne: lęku, poczucia zagrożenia, bezradności, samotności. Możesz zobaczyć sceny kłótni z innej perspektywy – dostrzec, że dorośli reagowali ze swoich ran, historii i napięć, które nie miały nic wspólnego z Twoją wartością. Krok po kroku uczysz się rozdzielać: „to, co należało do nich” od „tego, co naprawdę było moje”.
Dla wielu osób ważnym momentem jest doświadczenie, że mogą stanąć po stronie swojego wewnętrznego dziecka, zamiast automatycznie stawać po stronie wewnętrznego oskarżyciela. Wraz z kolejnymi sesjami poczucie winy przestaje być jedyną możliwą reakcją na konflikt, a w jego miejsce pojawia się więcej spokoju, jasności i zgody na własne potrzeby.
Dlaczego efekty hipnoterapii bywają szybsze i trwalsze
Sama świadomość, że „to nie była moja wina”, często nie wystarcza, jeśli w ciele i podświadomości wciąż żyje dziecko, które przeżywa każdą kłótnię jak zagrożenie. Hipnoterapia sięga do najgłębszych warstw pamięci emocjonalnej, w których zapisane są obrazy, dźwięki i napięcia z tamtych sytuacji. Dzięki temu zmiana nie odbywa się tylko na poziomie myśli, ale zaczyna być realnie odczuwalna w codziennych reakcjach.
Jednocześnie hipnoterapia pozostaje formą pracy, w której ważna jest rozmowa, relacja z terapeutą i Twoje tempo. Dla wielu osób to połączenie świadomego rozumienia i pracy z podświadomością sprawia, że efekty są głębsze i bardziej trwałe, przy zachowaniu szacunku dla innych form pomocy.
Podsumowanie: co możesz zabrać z tego artykułu
Jeśli masz wrażenie, że wciąż bierzesz winę na siebie, gdy inni się kłócą, to nie znaczy, że „przesadzasz” albo „jest z Tobą coś nie tak”. To raczej znak, że gdzieś w środku nadal żyje dziecko, które kiedyś próbowało ocalić swój świat, biorąc odpowiedzialność za emocje bogów.
Możesz zacząć patrzeć na swoje reakcje z większą czułością i zrozumieniem, widząc w nich ślad dawnych doświadczeń, a nie wyrok na siebie. Praca w hipnozie terapeutycznej daje przestrzeń, by spotkać te zapisane w podświadomości sceny na nowo, oddać dorosłym to, co do nich należało, i stopniowo uwalniać siebie od ciężaru niesionej latami winy. To proces, który wymaga zaangażowania, ale może stać się ważnym krokiem w stronę spokojniejszych relacji i bardziej życzliwego stosunku do samego siebie.
